Lubicie kolor brązowy? Często kupujecie ubrania w tym kolorze? Dziś na blogu właśnie o nim. Niedawno przeprowadzałam wywiad ze stylistką Aleksandrą Frątczak – Biś, która specjalizuje się w analizie kolorystycznej i poruszyłyśmy temat najbardziej odpowiednich kolorów w biznesowym dress – code. Cóż, mogę już tytułem wstępu powiedzieć, że totalnej stylizacji w brązie i w kolorach blisko z nim spokrewnionym nie jest po drodze z etykietą biznesu, bo po pierwsze klasyka biznesowego dress – code`u to przede wszystkim granat aż po błękit, blada szarość po grafit i biel. Chodzi tu o główne elementy stylizacji w najbardziej oficjalnej wersji stroju biznesowego. Oczywiście nie jesteśmy w klasztorze i w kwestii dodatków można już pofantazjować z brązem. Po drugie, kolor brązowy był często kojarzony jako kolor biedy. Swoją drogą wiele zakonów męskich, których członkowie składają śluby ubóstwa do dziś nosi skromne brązowe habity wzorem św. Franciszka z Asyżu – patrona ubogich.
W niektórych krajach brąz nie był kolorem na się na oficjalne wyjścia, ale współczesny smart-casual to już zupełnie inna bajka i tu brąz oraz jego bliscy kuzyni tacy jak np. beż, mahoń, kasztan mogą zdecydowanie zagrać jedną z głównych ról.
Spotkałam się kiedyś radą, aby nie przychodzić w brązowym garniturze np. na ważne negocjacje, gdzie mamy za zadanie zaprezentować się jako człowiek sukcesu, który umie pomnażać pieniądze, bo to jest delikatny strzał w kolano z racji, że brąz to kolor wycofania i oszczędności. Wedle tej sugestii jedyną osobą, której pasuje brązowy garnitur to minister finansów, ponieważ ma on z urzędu pilnować, aby pieniądz z budżetu nie uciekał, z natury powinien być oszczędny a najlepiej jeśli ma przysłowiowego węża w kieszeni.
I jeszcze jedna kwestia: brązowe buty do granatowego garnituru. Tak czy nie?
Cudownie podsumował to Wojciech S. Wocław w swoim błyskotliwym wpisie [1] „Korpomunurek” pytaniem czy można sobie wyobrazić mercedesa z brązowymi oponami? Nie mam nic do dodania :-).
Serdecznie Was pozdrawiam!
P.S. Jeśli zastanawiacie się dlaczego w grupie podstawowych kolorów w etykiecie oficjalnego stroju biznesowego nie wymieniłam czerni, to nie jest to pomyłka, ponieważ to jest przede wszystkim kolor na wyjścia wieczorne, ale w etykiecie biznesu ma on swoje zasłużone miejsce przede wszystkim w palecie dodatków.
Przypisy:
- Metaforę na temat brązowych butów do granatowego garnituru zaczerpnęłam z wpisu Wojciecha S. Wocława „Korpomundurek”: http://etykietaubioru.pl/korpomundurek/.