Podróże

Podróżnicze podsumowanie 2017 r. i najlepsze zdjęcia.

Chyba jeszcze długo nie zgodzę się z Tiziano Terzani, który napisał w „Nic nie zdarza się przypadkiem”, że:

Dlatego podróżowanie niczemu nie służy. Jeśli ktoś nie ma nic w środku, nie znajdzie też nic na zewnątrz. Daremnie szukać po świecie czegoś, czego nie można odnaleźć w sobie.

Nowi życzliwi ludzie, nowe spojrzenia na świat, słońce, które nie jest sporadyczną rzadkością, kuchnia, która jest filozofią a nie tylko zapychaczem. Moim zdaniem z podróży można mieć choćby i aż to. Mimo upływu lat mój entuzjazm podróżniczy nie ostygł ani trochę i cieszę się, że rok 2017 w tym aspekcie był wyjątkowy, bo wreszcie udało mi się po raz pierwszy pojechać do Ameryki Południowej i zobaczyć Peru, ale też odwiedzić bajkowy Cypr i nieco zagadkowy Luksemburg. Ponownie pojechałam też do Holandii, aby tym razem zobaczyć tam tulipanowe szaleństwo w Keukenhof, co serdecznie Wam polecam jeśli tam jeszcze nie byliście…

A oto moim zdaniem najbardziej ciekawe zdjęcia z podróży, które udało mi się zrobić w 2017 r.:

Gdybym nie stała w tym miejscu i osobiście nie robiła tego zdjęcia to też bym wątpiła, że tak piękne miejsca istnieją. Cypr jest naprawdę piękny.
Tulipany w Holandii.
Tulipany w Holandii.
Machu Picchu mówi samo za siebie…
Damy z alpakami w Cusco
Brugia
Perspektywa na Luksemburg z Chemin de la Corniche…
Warszawa (Żoliborz Artystyczny).

I zdjęcie może nie do końca podróżnicze, ale bardzo je lubię. Zrobiłam je w restauracji Le Pain Quotidien w Brukseli:

Przyjmijcie proszę moje najlepsze życzenia noworoczne: przede wszystkim zdrowia, ale też radości, motywacji do nowych wyzwań i wielu dalekich podróży marzeń!

Macie już swoje podróżnicze plany na 2018 r.?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.