Bardzo lubię konferencje… Ostatnio coraz częściej mam przywilej przyjścia na gotowe jako prelegentka, ale wcześniej pracowałam w różnych instytucjach organizujących konferencje i z dumą mogę powiedzieć, że przeszłam praktycznie przez każdy szczebel zaczynając od składania identyfikatorów i rezerwacji biletów lotniczych dla uczestników aż po obsługę protokolarną wysokich rangą urzędników. Była to w sumie fantastyczna praca, bo nawet na etapie bycia dziewczyną od identyfikatorów i prowadzenia listy obecności poznałam wielu fantastycznych ludzi, w tym tych o których na co dzień czytałam w gazetach i którzy nigdy nie sięgnęli po dzban z uderzającą do głowy wodą sodową i okazali się równie otwarci i uprzejmi w stosunku do asystentki z Polski jak i do prezesów dużych korporacji czy byłych premierów. Czasami zdarzały się też sytuacje z piekła rodem, często za sprawą osób, które mimo pewnej, choć nie rzucającej na kolana, kariery nadal miały zerową wiedzą na temat etykiety profesjonalnej i bagaż kompleksów oraz niespełnienia. Każde doświadczenie uważam za bardzo cenne, bo dziś mam o czym pisać książki i blogowe posty!
Bez dwóch zdań regularny udział w wartościowych merytorycznie konferencjach jest niezwykle ważny w rozwoju każdej kariery, a kto na nich nie bywa dużo traci zarówno w kwestii nowinek branżowych jak i ciekawych kontaktów biznesowych. Przez lata pracy i udziału w różnych konferencjach naoglądałam się różnych obrazków i poniżej przedstawiam listę 5 rzeczy, które robi na konferencji networker o doskonałych manierach:
- Uśmiecha się
Uśmiech, pewna siebie i otwarta postawa, kontakt wzrokowy to podstawowe zachowania decydujące o pierwszym wrażeniu a także prosty komunikat, że kontaktem z drugim człowiekiem jesteśmy w ogóle zainteresowani.
- Stara się pomóc
Jedna z kluczowych rad specjalisty od networkingu strategicznego Keitha Ferrazziego to: zostań jednostką do zadań specjalnych lub czymś w rodzaju centrum informacyjnego, wtedy masz pewność, że poznasz znacznie więcej ludzi niż jako anonimowy uczestnik.
- Przemawia
Nie znam lepszego sposobu na wyróżnienie się z tłumu… Oczywiście mowa o błyskotliwym i odkrywczym wystąpieniu z nowoczesną prezentacją.
- Dobrze wygląda
Zadbany wygląd i strój obok komunikacji niewerbalnej kluczowo wpływają na pierwsze wrażenie oraz na poczucie pewności siebie, bo jeśli jest się jedyną osobą w jeansach w gronie elegancko ubranych ludzi to skok kortyzolu jest niemal gwarantowany.
- Nawiązuje kontakty
Kiedy poznawać ciekawych ludzi z branży jeśli nie na konferencjach i szkoleniach? Jednak czasem inni biorą to zbyt dosłownie. Kiedyś będąc na konferencji w Brukseli pewien pan przy windzie zapytał mnie o drogę do sali konferencyjnej, akurat wiedziałam i mu pomogłam a on na odchodne dał mi swoją wizytówkę, choć dialog między nami można mniej więcej tak streścić:
– Przepraszam, gdzie jest sala numer 12?
– Prosto i na końcu korytarza na prawo.
Wymiana wizytówek to ważny moment, jest dowodem szacunku i zaufania a rozdawanie ich każdemu na około jest faux pas.
Polecam również bycie uważnym w aspekcie „syndromu papużki nierozłączki”, czym określam przyjście na konferencję z kolegą lub koleżanką, ewentualnie grupą znajomych i nieodstępowanie się na krok. Warto zapraszać innych do naszej grupy.
Na tym kończę i zbieram się na lotnisko, bo jutro w Warszawie prowadzę szkolenie. W weekend mam nadzieję, że wreszcie uda mi się wybrać na film Jackie, który od dawna planuję obejrzeć…
Moc pozdrowień!