Kariera

Stażystą być… (w ONZ)

Właśnie trwa 70-ta sesja Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych i słodkie wspomnienia z mojego stażu,  który odbyłam w tej instytucji 11 lat temu wracają… Ach, Nowy Jork jesienią, można się rozmarzyć….

David Hyde

W połowie sierpnia tego roku międzynarodowe media w tym New York Times, BBC, The Guardian nagłośniły sprawę Davida Hyde 22-letniego stażysty ONZ z Nowej Zelandii, który nie sprawdził kosztów życia w Genewie i był zmuszony zamieszkać w namiocie nad jeziorem.  Od razu podniosły się głosy krytyki w kierunku ONZ za niehumanitarne traktowanie młodych ludzi i co najmniej dziwne podejście do praw pracowniczych.

Historia jakich teraz wiele, młody absolwent po ukończeniu stosunków międzynarodowych szuka pracy, ale bezskutecznie i w końcu decyduje się na przyjęcie bezpłatnego stażu. Cóż, ten młody człowiek popisał się doprawdy ułańską fantazją wybierając się z Nowej Zelandii do Szwajcarii mając pełną świadomość, że nie stać go na wynajęcie nawet skromnego pokoju a w XXI wieku nie jest to trudno sprawdzić. Podczas procesu rekrutacyjnego wyraźnie poinformowano go, że koszty życia w Genewie są wysokie. Nikt nie zrobił mu krzywdy, po prostu porwał się na coś na co nie było go stać. Desperacja, pójście na żywioł, młodość… To mogło skończyć się zamieszkaniem w namiocie.

Bezpłatne i/lub symbolicznie płatne staże w firmach

Paskudna i destrukcyjna praktyka niektórych firm w Polsce i zagranicą dająca możliwość pozyskiwania darmowej siły roboczej! Dzięki temu wiele „szacownych” firm regularnie prowadzi nabory na staże przyjmując młodych ludzi, którzy skutecznie wykonują pracę na pełen etat w zamian za list rekomendacyjny. Czasem trafia się kilkaset euro (mam na myśli między 300 a 400 euro co np. w Brukseli wystarcza na około ¾ miesięcznej opłaty wynajęcia przeciętnego pokoju)…. Co firma dostaje w zamian? Motywację, zapał i ciężką pracę młodej osoby, która marzy o tym, że komuś zaimponuje i na końcu otrzyma umowę o pracę. Niestety, bardzo rzadka praktyka… Takie staże szczerze odradzam.

Przed laty w Nowym Jorku

We wrześniu 2004 r. w Nowym Jorku zostałam szczęśliwą stażystką w Kwaterze Głównej ONZ i choć jestem w zasadzie przeciwniczką bezpłatnych staży to akurat ONZ stawia sprawę jasno i uczciwie: nie nastawiaj się na pracę po zakończeniu stażu. W moim przypadku nikt mnie eksploatował, szefowa dbała o to, abym mogła jak najwięcej się nauczyć, zabierała mnie na wszystkie ważne spotkania itd… Staże w ONZ są przeważnie krótkie, trwają średnio dwa miesiące, choć jeśli kogoś stać to można je przedłużyć. Korzyści: podniesienie poziomu języka angielskiego, możliwość poznania wielu inspirujących ludzi,  zdobycie wiedzy o działaniu organizacji z pierwszej ręki i możliwość pomieszkania w Nowym Jorku, który na całe życie skradł mi serce i do dziś za nim tęsknię. Miałam też czas, aby zebrać materiały a co ważne wpaść na bardzo ciekawy pomysł pracy magisterskiej o ONZ, z której do dziś jestem bardzo dumna. Generalnie nie czułam się w żaden sposób wykorzystana… Jednak to dość rzadkie przypadki stażów. W Brukseli znam wiele przypadków, gdzie firmy etatowych pracowników zastępują stażystami, którym płacą symboliczne pieniądze (wspomniane 300 – 400 euro) i praktycznie do końca dają iluzję, że przy ciężkiej pracy dalsze zatrudnienie jest możliwe. Potem dziękują i wręczają wzruszający list rekomendacyjny życząc: Good Luck!

Co radzę:

Nie daj się wykorzystywać i nie podejmuj bezpłatnych czy niskopłatnych staży w mało znanych firmach czy organizacjach NGO na dłuższy czas np. pół roku, bo o to pół roku cofasz wejście w dorosłość i twarde zetknięcie z rzeczywistością. Często uczysz się tam niewiele, ale harujesz wykonując mało rozwojowe działania. Ja np. rezerwowałam dziesiątki lotów i hoteli, słuchając coraz to nowych zachcianek. Jednak nie wszystkie staże są niemoralne… Parlament Europejski i Komisja Europejska oferują fantastyczne praktyki za płacę pozwalającą się utrzymać w Brukseli. Polecam również praktyki w poważnych instytucjach, gdzie można zdobyć praktyczną wiedzę jak międzynarodowe banki, agencje ratingowe, kancelarie prawne, instytuty badawcze, znane redakcje w zagranicznych mediach. Tam warto przez krótki czas popracować nawet za darmo, ALE po jasnym zapoznaniu się z wykazem obowiązków PRZED rozpoczęciem stażu.

Szczęśliwi i młodzi

Stazysta-Byc-w-ONZ-Szczesliwi-i-Mlodzi

Dzisiejszy wpis kończę pamiątkowym zdjęciem ze stażu w Parlamencie Europejskim – maj 2012 – miny i uśmiechy mówią same za siebie. O lewej: ja, Leandre, Leo, Matthew i Lea.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.