Marka osobista

Sześć grzechów, które skutecznie psują wizerunek na pierwszym spotkaniu biznesowym

Pierwsze spotkanie biznesowe może być preludium do ciekawej współpracy i jeśli chcemy, aby zakończyło się  sukcesem to kluczem jest oczywiście przygotowanie, ale najlepiej też nie popełnić żadnego grzechu, który skutecznie rujnuje nasz wizerunek i markę osobistą. Oczywiście długo można wymieniać mało eleganckie zachowania, ale moim zdaniem sześć z nich szczególnie negatywnie zapada w pamięć…

  1. Spóźnienie

W pełni świadomie wymieniam to na pierwszym miejscu, bo spóźnić się na pierwsze spotkanie to już wiele o sobie powiedzieć. Przez punktualność pokazujemy szacunek do drugiej osoby oraz zdolności organizowania swojego czasu nawet gdy na mieście panoszą się korki. Jeśli już na pierwszym spotkaniu zaliczamy spóźnienie z jakiekolwiek powodu to niestety wizerunkowo dużo tracimy.

  1. Brak wizytówki

Brak wizytówek obniża naszą powagę w relacjach biznesowych i jeśli idziemy na zaplanowane spotkanie to warto o nich pamiętać.

  1. Odbieranie telefonów i odpisywanie na smsy w czasie spotkania

Nie ściszyć telefonu i odpisywać na smsy to jak powiedzieć komuś w twarz: „jest tyle rzeczy znacznie ważniejszych od ciebie i twojego czasu”.  Jest to bardzo zła maniera, choć zdecydowanie należy mieć wyrozumiałość dla naprawdę ważnych spraw rodzinnych jak chory rodzic czy narodziny dziecka itp.

  1. Rażący błąd dress – codowy

Wygląd oraz strój to także komunikaty, wyrażają stosunek do drugiej osoby oraz do wagi tego spotkania. Pewne dress codowe błędy źle wpływają na nasz wizerunek. To może być np. biały biustonosz prześwitujący spod białej bluzki (powinien być beżowy lub cielisty), brak rajstop, migotające sandałki na szpilkach, tipsy z dodatkiem brokatu itp… W przypadku panów to może być  koszula z krótkim rękawem do garnituru czy też spinka do krawatu.

  1. Przesadne spoufalanie się i od razu przechodzenie na ty

Przyznam, że mam pewien problem  z osobami , które na pierwszym spotkaniu proponują przejście na ty.  Zupełne nie rozumiem dlaczego to robią… Poznawanie się, także w biznesie,  powinno być pewnym procesem budowania zaufania a składanie tej propozycji  na samym początku nie jest w najlepszym tonie.

  1. Nie zrobienie tego co obiecało się podczas spotkania

Jak pięknie powiedziała Joanna Malinowska – Parzydło i po raz kolejny powtórzę jej słowa:  Marka osobista to jest ostatnie wrażenie i to jest spełniona obietnica i jeśli na spotkaniu obiecamy jakąś nawet bardzo drobną rzecz jak choćby przesłanie namiaru do innego eksperta czy rekomendację artykułu branżowego i nie zrobimy tego później to wiele to mówi o naszej słowności i wiarygodności a właściwie jej braku.

Co dodalibyście do mojej listy?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.