Lifestyle

Wreszcie obejrzałam „Lekcje stepowania” w Och Teatrze!

Chyba doszłam już do etapu w życiu, kiedy za błogą rozrywkę uważa się: czytanie książek, dobre jedzenie i teatr! W każdym razie nudno nie jest, szczególnie jeśli  ma się do dyspozycji blisko  tygodniowy pobyt w Warszawie a teatralnie latem dzieje się tu dużo. Od dawna chciałam zobaczyć „Lekcje stepowania” w reżyserii Krystyny Jandy, ale nie było to proste, bo niestety nie zawsze da się być w stolicy na zawołanie a ta sztuka Richarda Harrisa mimo iż miała premierę w Och Teatrze 20 grudnia 2016 r. to wystawiana jest jedynie co pewien czas, ale wczoraj wreszcie mi się udało ją obejrzeć!

Na tę sztukę tak wyczekiwałam m.in. dlatego, że ogromnie lubię aktorkę Marię Winiarską, jej profil na Instagramie to petarda i bardzo chciałam zobaczyć ją na żywo. W roli Very jest świetna! Oprócz niej na scenie pojawia się też Izabela Dąbrowska, Anna Iberszer, Joanna Moro, Elżbieta Romanowska, Krystyna Tkacz, Zofia Zborowska, Katarzyna Żak i Kamil Maćkowiak. Ta naprawdę mocna aktorska reprezentacja wciela się w role uczestników kursu tańca stepowego. Każdy z uczestników generalnie ma życiu pod górę, ale podświadomie wiedzą, że w grupie siła i zamiast zamknąć się w czterech ścianach to raz w tygodniu robią dla siebie coś terapeutycznego i są to właśnie lekcje stepowania. Mimo iż jedna z bohaterek ma raka, inna męża, który zaleca się do jej córki z pierwszego związku a nad Andy znęca się mąż to jednak w tym wszystkim jest nadzieja… Mocno siarczyste dialogi i poczcie humoru bohaterek sprawiają, że na widowni regularnie wybuchają salwy śmiechu. Mocną stroną jest też oprawa muzyczna i taneczna a sceny finałowej wręcz nie da się zapomnieć!

Nie wiem czy tak jest za każdym razem, ale nasz wczorajszy spektakl skończył się kilkoma bisami i w pełni zasłużoną owacją na stojąco.

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.