Krótka historia z cukierkami w tle a także trochę wspomnień i zdjęć z Czarnogóry i Albanii
Niedawno postanowiłam odwiedzić bliską osobę w Tiranie, ale że wcale nie jest tak łatwo dostać się tam bezpośrednio to po drodze znalazłam się w samolocie do Podgoricy. Ryszard Kapuściński być może napisałby na ten temat lapidarium. Otóż w moim rzędzie usiadła starsza pani z Czarnogóry mówiąca wyłącznie we własnym języku. Na podróż kupiła sobie paczkę… Czytaj dalej Krótka historia z cukierkami w tle a także trochę wspomnień i zdjęć z Czarnogóry i Albanii